niedziela, 4 maja 2014

Takie tam.

W ramach tego, że nie mogłem się doczekać wycinania, powstał również ten szkic:


Po kupnie maty:


I udawanie witraża: 


Szału nie ma, cóż zrobić, ale podobają mi się "Chopinowskie" włosy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz