piątek, 2 maja 2014

Z nowej maty

Ok, już przestaje się podniecać nowością mojej nowej maty ;) Jeszcze tylko: tą pracą rozdziewiczyłem nabytek:



Przez ażur doskonale widać Jasia:



I Krystynę:



A tu dzieło i model służący za wzorzec.



Sznyta między wskazującym a serdecznym palcem to nasze poranne przepychanki z Jaśkiem.

A tu dwa kiepskiej jakości zdjęcia z making-of. Kiepskiej jakości bo wykonane telefonem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz