wtorek, 9 lipca 2013

Hiromu Kira

O Hiromu Kira (Kirze? czy japońskie nazwiska się odmienia?) dowiedziałem się via fanpage Nasza Japonia (polecam nie tylko tym, którym natrętne myśli o zamieszkaniu w Tokio nie dają spać, fanpage prezentuje mnóstwo ciekawostek, jest regularnie uzupełniany i prowadzony - najwyraźniej - przez pasjonatów).

W polskojęzycznym internecie właściwie nie sposób znaleźć informacji o tym twórcy. W anglojęzycznym też nie ma tego wiele. Być może wszyscy wiedzą, kim on jest (Google podpowiada, żebym sprawdził "Hiromu Kira auction", "Hiromu Kira sales" i "Hiromu Kira prices"...). Ja nie wiem (do dziś nie wiedziałem) - ale ponieważ Nasza Japonia dzieli się swymi informacjami, pozwalam sobie przytoczyć za nimi:

Hiromu Kira (1898-1991) był fotografem piktorialnym, urodzonym na Hawajach. Edukację zdobył w Japonii, a w wieku 18 lat zamieszkał w Seattle, USA. Fotografią zainteresował się, kiedy pożyczył aparat fotograficzny od kolegi. Jego kariera rozwijała się aż do ataku Japończyków na Pearl Harbour w 1941 roku. Po internowaniu w obozie Gila River, już nigdy nie powrócił do poprzednich sukcesów. 

Pod koniec 1927 roku Kira pracował nad serią fotografii z origami, umieszczonych na geometrycznym tle - poznajcie jedno z jego niezwykle eleganckich, świetnie skomponowanych zdjęć.

„Estetyka piktorialna opierała się na indywidualnym wpływie artysty na każdą odbitkę (zerwanie z mechanicznym procesem pozytywowym) i zmianie obrazowania z migawkowej fotograficznej rejestracji na syntetyczną wizję artystyczną. Rezultaty - fotografie piktorialne - zbliżają się często charakterem do malarstwa, rysunku czy grafiki. Wiąże się to z używaniem tzw. technik szlachetnych - gumy, oleju, bromoleju i przetłoku.”

Nie ośmielę się wklejać tutaj reprodukcji jego fotografii, bo to zapewne kosztuje więcej, niż chciałbym wiedzieć ;) Najprościej jednak poszukać jego dzieł w Google Grafice (już to dla Was zrobiłem). Jest subtelny, cichy i kojący - a jednocześnie niepokoi i przytłacza wszechobecną ciszą. Polecam szczególnie doskonałe kadry fotografii prac origami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz