sobota, 6 kwietnia 2013

Prace z 27 lutego

27 lutego.

Powoli zbliżam się do końca serii papierowych wycinanek. A przynajmniej tej ich serii.

Myślę, że ładnym podsumowaniem będzie pokazanie kulis powstawania takiej pracy. Nie jest to nic skomplikowanego, ja sam jednak jestem zwolennikiem dokumentów making of, filmów, reportaży i zdjęć z okresu preprodukcji, produkcji czy postprodukcji różnych dzieł (chwała jutubowi!), więc - dlaczego nie.



Chyba nie ma wątpliwości, jakie zwierzę się tu pojawia :)



Trochę w tym kobiety (?), trochę - dziwnego rozczłonkowania rodem z Picassa, jakieś pozostałości latawca się przybłąkały. Może za dużo tego. Spróbujmy odwrócić o 90 stopni w lewo.



Od razu widać, że wycinanka zdecydowanie lepiej sprawdza się pod tym kątem, na pierwszy rzut oka rozpoznać można, że uwieczniony na niej został szalony mrówkojad. Gdyby zaś przekręcić ją raz jeszcze, tym razem o 180 stopni - otrzymujemy dziwotwór.



Może to plemnik z trójkątną główką na przykład? Albo inna jakaś bakteria? Hmmm...



To coś tu, twarzopodobne, wygląda trochę jak prototyp Homera Simpsona.



Odwrócone nieco może się kojarzyć z wyskakującą z wody rybą. A przynajmniej mnie się skojarzyło.

Lubię te moje wycinanki. Mam teraz całkiem sporo wolnego czasu (niestety) i mogę go na nie poświęcić. Ostatnio pomyślałem, że może zbyt wiele prototypów, pomysłów i półgotowych, porzuconych rzeczy wędruje do kosza? Ale znów - zaśmiecać internet śmieciami, to się jakoś nie godzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz