Zdjęcia wykonane są telefonem i w świetle takim, jakie było, więc proszę nie narzekać :) Wdzięcznym modelem kociej głowy była nieoceniona Krystyna.
Tyle koty. Kolory stosunkowo nieprzekłamane i dość wierne wobec oryginału. Niestety, drzewko sfotografowało się na różowo. Przysięgam na serce, że kolor wypełnienia jest czerwony :) Taki sam jak kolor słońca na wycinance z kotami.
Miłego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz