piątek, 18 marca 2016

Dzień wycinanek

Może razem z wiosną naszła mnie potrzeba? Od szkicu do finału, od rewersu do awersu.




I drugi typek:



Między żabą a ptakiem

Taki drobiazg się dziś zrobił.


Zawsze zaczyna się od pustej kartki.


Później trochę bazgrołów...


... z których wyłania się konkretny kształt. A później już tylko myk-myk - i oto:


Tęskniło mi się za wycinaniem :)