Biblia jest przebogatym źródłem inspiracji. W artystycznym jej oglądzie nie ma znaczenia, jaką wiarę wyznaje osoba inspirująca się nią - istotne jest, co niesie z sobą inspiracja. Ostatnimi czasy to moje główne źródło inspiracji - wszak przede mną kilka miesięcy z "Hiobem"!
Trudy Guo z Melbourne (Australia) wykonała niemal w całości ręcznie 'The Book of Esther' czyli "Księgę Estery", jedną z krótszych ksiąg Starego Testamentu. Jak podają źródła, zarówno okładka, jak i wycinanki czy szycie książki zostały wykonane ręcznie. Maszyna zajęła się natomiast wycinaniem precyzyjnych elementów w drewnie (książka posiada drewnianą obwolutę).
Ta dziurkowana święta księga (w oryginale nieprzetłumaczalna gra słów: 'holey-holy') nawet oglądana na ekranie monitora robi wielkie wrażenie. Widać ogrom pracy, jaką w wykonanie włożyła artystka, oraz drobiazgową lekturę utworu. Sam wybór "Księgi Estery" jest dość zaskakujący bo to jedna z najmniej znanych ksiąg biblijnych. Guo zatem wychodzi poza mainstream inspiracji i szuka sobie rzeczy nowych i nieopatrzonych - i chwała jej za to!
Artystka wykonała również szereg innych prac, do wglądu tutaj.
A o "Księdze Estery" trochę informacji można znaleźć w sieci. Niewiele - ale zawsze to coś. Na zachętę - jedna ze stron artbooka:
Spójrzcie, jak drobiazgowo wykonane zostały miniaturowe figurki ludzkie, jak precyzyjnie zakomponowane, jak... No, tak, mogę się zachwycać długo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz