piątek, 7 czerwca 2013

Nadchodzi Billy

Premiera "Mglistego Billy'ego" zbliża się wielkimi krokami. Teatr Figur Kraków zaprasza na pokaz premierowy 14 czerwca do Bunkra Sztuki (kolejny pokaz tamże następnego dnia, podczas Nocy Teatrów). A już teraz u mnie krótka fotorelacja z postępów wycinankowych. nie są to może szczególnie imponujące rzeczy, zdaję sobie sprawę. Jednak należy pamiętać o tym, że każdy drobiazg, który pojawia się na scenie (czy, jak w tym przypadku, na ekranie - bo to spektakl wykonany w technice teatru cieni) musiał wpierw przejść przez fazę wymyślania i produkcji.

W przypadku tych lalek cieniowych - najpierw był pomysł, później powstała pierwsza forma. Formę trzeba było przetestować. Jeśli się sprawdzała - z niej wykrawana była lalka. Do lalki zaś - przynajmniej do niektórych - zbrojenie, sztywne wzmocnienie, które zapobiega chwianiu się wyciętej figury.

Takie cudeńka ostatnio wyszły spod moich palców (form nie wymyślałem, przy tej produkcji jestem zaledwie nędznym podwykonawcą):




Forma. Tatuś niosący dwoje dzieci.



Forma. Domek o rozmiarach 4,8 (z lewej) i 5,8 cm (z prawej). Do ostatecznej produkcji przeszedł ten mniejszy.



To ta sama forma, o której mowa była chwilę wcześniej, już na etapie powstawania właściwej lalki.




Przyznać się, kto nie ma perwersyjnej gęsiej skórki na myśl o dłubaniu dziecku nożem w oczku?!



Domek, 4,8 cm.




To jest zbrojenie. Przepraszam za jakość tego zdjęcia ale bardzo trudno sfotografować pleksi.




Te dwa zdjęcia to lalka martwego kota. Jak widać, ma oczka podklejone taśmą izolacyjną. Trochę przesadziłem z dłubaniem nożykiem...



A to kot i jego zbrojenie.

Po więcej zdjęć zapraszam tutaj już wkrótce. A premierowy spektakl już w następny weekend! Zapraszamy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz